W rocznicę wybuchu II wojny światowej, na placu Szkoły Podstawowej nr 3 im. Wojska Polskiego w Mielcu odbyła się podniosła uroczystość. W samo południe, pod pamiątkowymi tablicami zebrały się delegacje: kombatanci AK, przedstawiciele władz miasta Mielca i Starostwa Powiatowego, WKU, Policji, uczniowie szkół ponadgimnazjalnych oraz zaproszeni goście. Złożono wieńce i kwiaty pod tablicami: PAMIĘCI ŻOŁNIERZY ARMII KRAJOWEJ, W HOŁDZIE ŻOŁNIERZOM POLSKIM POMORDOWANYM PRZEZ NKWD, ŻOŁNIERZOM ZIEMII MIELECKIEJ POLEGŁYM ZA OJCZYZNĘ.
W uroczystościach uczestniczyli również uczniowie Zespołu Szkół im. J. Groszkowskiego w Mielcu – klasy 2A i 3A technikum o profilu wojskowym.
PAMIĘTAMY! 75 lat temu wybuchła II wojna światowa. 1 września 1939 r. wojska niemieckie przekroczyły granice Polski. Osamotnione Wojsko Polskie nie mogło skutecznie przeciwstawić się agresji Niemiec i sowieckiej inwazji rozpoczętej 17 września.
Polska poniosła relatywnie największe straty osobowe w okresie II wojny światowej. Obaj okupanci: III Rzesza i ZSSR prowadziły wobec obywateli II Rzeczypospolitej politykę eksterminacji: ludobójstwa, masowe wysiedlenia i deportacje.
W latach 1939-1945 – jak szacuje IPN – łączne straty śmiertelne ludności polskiej pod okupacją niemiecką wyniosły ponad 2,7 mln. Do strat dotyczących ludności polskiej należy doliczyć ok. 100 tys. ofiar zbrodni wołyńskiej popełnionych przez nacjonalistów ukraińskich. Kolejna pozycja dotyczy Żydów, którzy byli obywatelami polskimi; badacze szacują, że z rąk Niemców zamordowanych zostało 2,7-2,9 mln polskich Żydów, w tym w obozach śmierci zginęło ich ponad
1,86 mln.
Generalne szacunki dotyczące polskich ofiar sowieckiej Rosji mówią o nie mniej niż 150 tys. ofiarach śmiertelnych (w naukowym obiegu jest też liczba 500 tys. Polaków) i ponad 1,8 mln bezpośrednio represjonowanych. To oznacza, że większość polskich obywateli w okresie drugiej wojny światowej padło ofiarą zbrodniczej działalności Niemców. W przypadku represji na Wschodzie – Sowieci nie podejmowali się masowej eksterminacji całych narodowości (wyjątek zrobiono dla polskich elit), a skala ofiar była spowodowana bardziej warunkami życia będącymi konsekwencjami represji.
Roman Gruszecki