1 marca, jak co roku, obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W tym dniu pamiętamy o elicie polskiego powojennego podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego.
19 stycznia 1945 roku gen. Leopold Okulicki ps. „Niedźwiadek” wydal ostatni rozkaz o rozwiązaniu Armii Krajowej. Część żołnierzy nie pogodziła się z sowietyzacją Polski i stworzyła silną silny ruch partyzancki przeciwko okupantom ze Wschodu. Walczyli z NKWD, bezpieką, służbami bezpieczeństwa podporządkowanymi ZSRR. Liczbę członków wszystkich grup konspiracyjnych szacuje się na 120-180 tys. osób. Ostatni żołnierz niezłomny-Józef Franczak, ps. „Lalek” zginął w obławie w Majdanie Kozic Górnych pod Piaskami w 1963 r. Bezpieka zawsze za opór, walkę o wolną Polskę karała śmiercią. 1 marca 1951 w więzieniu mokotowskim w Warszawie władze komunistyczne wykonały wyrok śmierci na siedmiu członkach IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Dlatego 1 marca od 2011 roku obchodzimy jako Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Walcząc w tym najdłużej trwającym w dziejach Rzeczypospolitej powstaniu, jakim było powstanie antykomunistyczne, pokazali, że ducha narodu i ducha wolności zabić nie można i zabić się nie da. Uczniowie klasy 3A i 4A upamiętnili pamięć mieleckich Niezłomnych zapalając znicze na cmentarzu parafialnym i pod pomnikiem ZIW. Opiekę sprawowała pani Marta Borek.